Wielkanocne wypieki, czyli… FORMA to podstawa!
Radek - Ekspert AGD
28 marca 2021

Z wypiekami jest jak ze sportem: jak nie ma formy, to nie ma efektów :) Na szczęście w tym przypadku dobrej formy nie trzeba wypracowywać żmudnym treningiem, bo można ją sobie zwyczajnie kupić. A gdy już zaopatrzymy się w odpowiednią formę, to następnie możemy oczarować rodzinę oryginalnym świątecznym wypiekiem!

 

Co to znaczy: „wielkanocny wypiek”?

 

Bądźmy szczerzy… każdy smaczny, domowy wypiek, który pojawi się na wielkanocnym stole, będzie wypiekiem świątecznym. W tej konkretnej dziedzinie tradycja została wyparta przez bogactwo różnorodności, ponieważ mamy do dyspozycji ogromną bazę przepisów kulinarnych z całego świata (internet, czasopisma, książki), mamy dostęp do ogromnego arsenału składników w sklepach stacjonarnych oraz internetowych, a także możemy wyposażyć się w różnego rodzaju formy do pieczenia. I to nie tylko pod kątem kształtu, ale także – jak komu wygodniej – z różnych materiałów, czyli mogą to być formy stalowe, albo formy aluminiowe… oraz oczywiście formy silikonowe, dla tych, którzy lubią iść z duchem czasu.

 

Duże jest praktyczne…

 

Duże ciasta z zasady szybciej się przygotowuje, a ich wypiek jest ekonomiczniejszy, ponieważ masa wypełnia całą formę, więc objętościowo wychodzi nam więcej smakołyku za jednym podejściem. Jeszcze jakieś pół wieku temu niesłabnącą popularnością cieszyła się baba wielkanocna z kominem w środku, tudzież babka piaskowa bez komina. Obecnie konkurencja o miejsce na wielkanocnym stole jest zażarta. A ponieważ jedną z najznamienitszych kuchni świata, pod względem wypieków, jest kuchnia francuska, toteż nikogo nie powinno dziwić, że serca (oraz podniebienia) Polaków zdobyła przepyszna tarta. Doskonałą ozdobą wielkanocnego podwieczorku będzie z pewnością keks, a także fantazyjna rolada. Jeżeli natomiast chcemy zaskoczyć domowników oryginalnością i ambicją, to można pokusić się o uświetnienie poniedziałkowego śniadania oryginalną francuską brioche.

 

…A małe jest piękne!

 

Oczywiście małe ciasteczka wymagają nieco większego nakładu pracy, ale przecież Wielkanoc jest raz do roku, więc nie żałujmy sobie! Na apetyczne mufinki rzucą się z równą ochotą i dzieci, i dorośli. Podobnie szybko ze stołu znikną drobne magdalenki, więc warto zrobić im chociaż pamiątkowe zdjęcie. Jeżeli „rozsadza” nas wena twórcza, to czemu by nie skusić się na tartaletki, które można dekorować na 1001 sposobów? Możemy też ponownie zaczerpnąć ze skarbnicy francuskiej tradycji i zaserwować najbliższym niesamowite i pełne magicznego uroku ciasteczka cannelés. Warto też zerknąć w stronę słonecznej Italii, gdzie od stuleci prym wiodą wielozbożowe makaroniki, nasycone ziarnami, a tym samym także i energią. Bo przecież może być słodko i jednocześnie zdrowo!

 

 Wielkanocna tradycja…

 

…jest obecnie odrobinę inna, niż sto lat temu. To jest naturalna kolej rzeczy, bo przecież świat nie stoi w miejscu. Rozsądni ludzie nie oblewają się już wodą, bo to akurat jest ten najmniej mądry element tradycji i najlepiej, jeśli pozostanie już tylko wspomnieniem. Natomiast najprzyjemniejszą ideą jest nie żałować sobie w tym krótkim okresie smakołyków. I nawet, jeśli zrobi się odrobinę za słodko, to przecież niebawem znowu wrócimy do formy ;)

Popularne części
Pojemniki od Akcesoriów.
Podobne
Copyright 2024 © KlinikaAGD.pl