Roboty kuchenne – zewnętrzne części, które można wymienić
Jakub - Ekspert AGD
16 sierpnia 2021

Robot kuchenny składa się z mnóstwa różnych części – większych i mniejszych. Uszkodzenie tych większych (zazwyczaj coś pęknie w ferworze pracy) często powoduje, że zaczynamy przymierzać się do zakupu nowego robota. Niesłusznie! Wymiana nawet dużej części, takiej jak malakser, jest opłacalna.

 

 Przecież malakser to prawie „pół robota”!

Wizualnie – tak. Ale to te bardziej puste w środku pół, więc opłaca się zakupić sam malakser, a nie inwestować w całego robota, jeśli jest jeszcze sprawny. Nawiasem mówiąc, malakser, czyli rozdrabniacz, także składa się z podzespołów, więc najpierw należałoby sprawdzić, czy nie da się wymienić tylko jakiejś części. Bo może być pęknięta tylko pokrywka, którą można bez problemu dokupić oddzielnie.

 


Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że to tylko CZĘŚĆ!

Weźmy taki uchwyt kielicha: wydaje się z pozoru, że stanowi on całość z kielichem. No i teraz dochodzi do usterki, bo np. odwiedził nas znajomy strongman, wziął do ręki – pękło. Robi mu się głupio, chce już sprzedawać sztangę w ramach pokuty… A tymczasem uchwyt bardzo często można dokupić oddzielnie, a zaoszczędzone pieniądze strongman może przeznaczyć na dalsze odżywki wspomagające tężyznę. Gdyby się okazało, że uchwyt jest jednak niewymienny, no to już trudno, trzeba zakupić cały kielich, żeby było w czym zmiksować miksturkę wzmacniającą. Niech ćwiczy chłopak dalej, tylko niech uważa.

  

Albo taki młynek

Tak na marginesie… Młynki uzależniają! Kto ma w domu robota z młynkiem, to po prostu wpada w nałóg i mieli wszystko, co tylko się da: kawę, pieprz, orzechy, suchą bułkę… Cokolwiek, byle tylko złapać i zmielić! Psychologowie twierdzą, że to działa uspokajająco, podobnie jak folia bąbelkowa… Może tak, może nie, w każdym razie – jak się taki młynek zepsuje – to pojawia się tzw. zespół abstynencyjny, zwany też syndromem odstawienia: trzęsą się ręce, człowiek się poci, jąka i trzeba zakupić nowy młynek, bo nałóg to nałóg :)

  

Drobne części zewnętrzne…

…To oczywista oczywistość. Nawet jeśli w delikatne rączki naszego strongmana wpadnie tacka albo popychacz, chłopak się zamyśli i zrobi z tego puzzle, to takie rzeczy są bez problemu do nabycia. Po prostu na drugi raz trzeba uważać i dawać mu do zabawy beton zbrojony.

 

A nawet obudowa!

Jeżeli ktoś sądzi, że uszkodzenie części obudowy robota kuchennego skazuje całe urządzenie na zagładę, to źle sądzi. TO SĄ RZECZY WYMIENNE! Nie zwalajmy już całej winy na strongmana, wyobraźmy sobie, że przyjechała teściowa z oswojonym nosorożcem: zwierzątko usiadło niechcący na robocie i coś strzeliło w korpusie. Nie należy wpadać w szał i biegać za nieszczęsnym stworzeniem z granatnikiem przeciwpancernym, tylko trzeba skontaktować się z dobrym sklepem, który jest wyposażony we wszelkie części do robotów kuchennych.

Podobne
Copyright 2024 © KlinikaAGD.pl