Co by tu kupić na Dzień Matki? – Głowią się dziatki. W szczególności te starsze, które już dysponują stosownym zasobem gotówki. Co nam się jeszcze tu fajnie zrymuje? Może: kwiatki? Kwiatki – tak. Kwiatki – jak najbardziej. Od kwiatków należy zacząć, tylko nie należy na nich kończyć, jeżeli chcemy sprawić radość tej Najwspanialszej Osobie, którą darzymy szczerym uczuciem. Czyli: czytamy dalej!

Prezent nie powinien być banalny!

Czasem jest tak, że nic kompletnie nam do głowy nie przychodzi. Łazimy po sklepach, oglądamy reklamy, czytamy poradniki… Niby tyle tego naprodukowali, a nic nie pasuje! No bo po co kupować coś, co się nie przyda? Po co kupować coś, co się nie spodoba? Po co kupować coś, co już jest? Nietrafionych wyborów może być więcej. Potem taki prezent ląduje gdzieś na dnie komody i spokojnie nabiera wartości historycznej, aż po latach odnajdą go prawnuki, przeszukujące z wypiekami na twarzach zawartość strychu. No ale chyba nie o to chodzi…

Prezent powinien być użyteczny!

Dobry prezent to taki, który z marszu zajmie właściwe miejsce w życiu codziennym obdarowanej osoby. Czyli prościej – będzie używany. Najlepiej więc, aby było to coś pożytecznego. Coś, co na przykład ułatwia jakąś pracę, skracając jednocześnie jej czas. Tylko rzecz jasna – żadne akcesoria do sprzątania! Tego typu prezenty można dawać bez okazji, natomiast Dzień Matki jest świętem o znacznie wyższym statusie, by go zniżać do tak przyziemnych spraw, jak sprzątanie, mycie, szorowanie etc. Czyli: powinien być użyteczny, ale z przeznaczeniem do wyższych celów.

A najlepiej, żeby przynosił obopólne korzyści!

Że niby co? Dajemy prezent, a on ma NAM przynieść korzyść? A dlaczegóż by nie? Kto dobrze myśli, ten wymyśli! Bo do kogo przychodzimy na najsmaczniejsze obiady? Do mamy oczywiście! A na pyszną herbatkę? A na przepyszne co nieco do herbatki? No kto robi najwspanialsze wypieki na świecie? Kto potrafi wypiekać takie ciasteczka, które się wręcz rozpływają w ustach? I chciałoby się, żeby tych ciasteczek było więcej i więcej, żeby nigdy się nie skończyły… Bo te ciasteczka sprawiają, że każdy, kto ich spróbuje, staje się ciasteczkowym potworem i oddałby za nie dosłownie… No już, spokojnie. Opanujmy emocje, bo sukces jest na wyciągnięcie ręki.

Nasza propozycja prezentu na Dzień Matki!

Uniwersalna i ze wszech miar praktyczna kształtka do ciastek, którą można podłączyć zarówno do robota kuchennego, jak też do oddzielnej maszynki do mięsa. Posiada różne wzory form, dzięki którym Twoje ulubione ciasteczka będą mogły przybierać fantazyjne kształty. Ale to nie tylko zwykły wykrojnik ciastek. To jednocześnie prawdziwy kombajn, który sprawia, że tych najwspanialszych ciasteczek na świecie powstaje od razu DUŻO i zarazem SZYBKO. A ich produkcja staje się wręcz przyjemnością. A ponieważ niedługo po Dniu Matki wypada Dzień Dziecka, więc od razu można (a nawet należy) umówić się na wspólne wypiekanie. A potem jeszcze tylko herbatka i można delektować się wybornym smakiem najpyszniejszych ciasteczek w tej części galaktyki. No i powiedzcie sami: czy to nie jest „trafiony – zatopiony”?